Posty

Wyświetlanie postów z 2018

[CEP] Świadomość

I kolejny CePik, tym razem nieco dłuższy. Miłego czytania i skutecznej walki z rzeczywistością :)

Piwo objęte zakazami

#parodia #zabójcy Nad posiadłością uniósł się smakowity zapach pieczonej kiełby. Sąsiad o sumiastym wąsie, pozdrowiony leniwym skinieniem głowy, zniknął we wnętrzu swego domu. Tomasz odpoczywający na leżaku, odprowadził go wzrokiem. Powoli podniósł butelkę do ust. Łykiem piwa ugasił pragnienie, zaszumiało mu w głowie. Wyciągnął się na siedzeniu i wystawił kostki na działanie promieni słonecznych.

[CEP] Kurła, kiedyś to było

 Rozpoczynamy młóckę! Szanowni Państwo, przed Wami pierwszy CePowy utwór. Pomysł na ten wiersz pojawił się podczas promocji tomiku jednego z zielonogórskich poetów. Uczestnicząc w tym spotkaniu słuchałem autora i targały mną emocje, które były dalekie od pozytywnych. Nie lubicie poezji? Ja również :) Dlatego zamierzam utrzeć nosa poetom! Miłego czytania.

Opisowa podróż

Przed Państwem jedenasty tekst zadaniowy! Fabułę oparłem na następujących założeniach: jadący pociąg, bohater, który boi się pociągów, fortepian i utwór Claire de Lune, most, rozbita szyba.  Oczywiście życzę przyjemnej lektury :)  #2strony #realizm? #krótkie

IX. Dar od boga, czyli Starcie tytanów

#serial #fabularny #powiązane – Choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę – wyszeptał Tomasz.

Ogród sztuk

 Dziesiąty tekst zadaniowy po stronie Azamera? Zrobione. Moja zwichrowana łepetyna (i nie mówię tu o fryzurze) wymyśliła poniższy tekst na podstawie tych oto wyznaczników: szklarnia, fletnia, barwna apaszka, perfumy, odwiedziny kuzyna, nieudana próba podróży, znaleziony guzik. Życzę przyjemnej lektury :) #2strony #szaleństwo

Bajka dla małych kurwi

#parodia #heros #chaos Sięgnął po okulary i umieścił je na zakrzywionym nosie. Wziął do ręki książkę, usiadł wygodniej w głębokim fotelu i zaczął czytać. Podczas lektury zupełnie nieświadomie bawił się tekturową zakładką, obracał ją w dłoni, dotykał brzegów, czasami nawet wykorzystywał ją jako grzebień do przeczesywania długiej, siwej brody. Uśmiechnął się, mruknął coś do kart powieści, jakby chciał dodać odwagi fikcyjnemu bohaterowi.

Nie zadzieraj z tymi braćmi

Z tej strony Azamer z dziewiątym tekstem zadaniowym o następujących zahaczkach: pas startowy/lądowisko, komputer, panel sterowania, ciepły srebrzysty kombinezon, rozmowa na dystans, przeszklona powierzchnia. I oczywiście życzę miłej lektury :) #2strony #krótkie

VIII. Ostatni grzeszny, czyli zakupy w supermarkecie

#serial #fabularny #zabójcy #chaos Miłosz zaspanym wzrokiem wpatrywał się w jasny ekranik. Przetarł oczy, ziewnął potężnie, z wolna połączył niewyraźne litery i odczytał krótką wiadomość. Odłożył komórkę na nocną szafkę, po czym nakrył się kołdrą i próbował zasnąć. Przez dłuższą chwilę przewracał się z boku na bok, nie mogąc znaleźć wygodnej pozycji. Ze złością zgrzytnął zębami i podniósł głowę z poduszki.

Ostatnia ofiara

 I przed Wami ósmy już tekst zadaniowy z mojej strony. Oto wyznaczniki: sześciotysięcznik, butelka z wodą, wilk, kamienny krąg, martwy łoś, maska, błękitne światło. Przyjemnej lektury :) #tajemnica #krótkie #2strony

Najlepsi fantaści pod słońcem

#tajemnica #dziwne – Na pewno wiesz, co robisz? Mężczyzna przerwał pracę, odwrócił się i spojrzał na kolegę, który stał z latarnią w drżącej dłoni. – Zaufaj mi. Stefcio podrapał się po policzku, pozostawiając na nim czarne smugi, mocniej ścisnął rączkę kilofa. Zabrał się do pracy, odłupując kawałki skały z ogromnej bryły tuż przed nim. Jego przyjaciel Władzio powiesił latarnię na haku wbitym w ścianę korytarza i zaczął ładować kamienie do kosza. Gdy skończył, z trudem zarzucił pojemnik na plecy i wyszedł na zewnątrz.

Naturalny rewolwerowiec

#heros #dziwne Miał tylko jedną kulę. Traktował ją jak siostrę, partnerkę, kochankę. Była przy nim w radości i smutku, w deszczu i pełnym słońcu, w karczmie i pod gołym niebem. Już od dłuższego czasu podróżowali wspólnie, wiedział, że zawsze może na nią liczyć. Drżał na samą myśl o rozstaniu, dlatego też wybierał bezpieczniejsze ścieżki, w kryzysowych sytuacjach powściągał swój wybuchowy temperament lub po prostu walczył wręcz.

Sąd

Zaczęłam pisać taki wiersz, a później uznałam, że to domaga się krótkiego opowiadanka. 

IV. Chiny. Legenda Łucznika

#heros #mitologia #zabójcy Słońce otarło zaspane oczy i chcąc nie chcąc, musiało wstać do pracy. Oświetliło najpierw pola ryżowe, zajrzało przez niedomknięte okiennice, obudziło pierwszych ludzi. Postawny strażnik podszedł do wielkiego gongu, stojącego na pałacowym dziedzińcu, chwycił wielką pałkę i uderzył. Potężny dźwięk obwieścił zmianę warty. W mieście Huan nastał nowy dzień.