[CEP] Kurła, kiedyś to było


 Rozpoczynamy młóckę! Szanowni Państwo, przed Wami pierwszy CePowy utwór. Pomysł na ten wiersz pojawił się podczas promocji tomiku jednego z zielonogórskich poetów. Uczestnicząc w tym spotkaniu słuchałem autora i targały mną emocje, które były dalekie od pozytywnych. Nie lubicie poezji? Ja również :) Dlatego zamierzam utrzeć nosa poetom! Miłego czytania.



Kurła, kiedyś to było!

Bo za moich czasów, tak to w duszy czuję,
Jakoś lepiej bywało - tutaj nie żartuję.
Słońce wstawało wcześniej, później spać się kładło,
Chmury tak nie chwytały w deszczowe imadło.
Po burzy kolory pięknie się jawiły
Współcześnie wyblakłe, jakby się zużyły.
Trawa była zieleńsza, u mnie tu za miedzą
Rosły dorodne grusze, koledzy powiedzą.
O szpakach nie wspominam, bo się rozbestwiły
Wpierdalają czereśnie jakem teraz miły.

Ludzie się pozmieniali - wyraźnie to widzę
Czasem to niektórymi po prostu się brzydzę.
Spójrzcie na tę młodzież, upadek wartości
Zero więzi przyjaznych, szczerych i miłości.
Wszędzie tylko kłamstwa, brak poszanowania
I mnie w autobusie zmuszają do stania!
Widzą tylko ekrany, wyświetlane bzdety,
Szukając tandetnej, przyziemnej podniety.
Nie czytają poezji, największa przewina,
Podsumuję wyraźniej – ta młodzież to kpina!

Słowom zbrakło sensu, przychodzą z trudnością
Napełniając stoicką, stetryczałą złością.
Dziś się nawet nie wściekam jak dawnymi czasy
Obserwując ze smutkiem szare, głupie masy.
Żal okropny mnie dręczy, każdy moment zmorą,
Opisuję więc krzywą, rzeczywistość chorą.
Lecz wciąż będę mówił, marudził, narzekał
I wspólnie z podobnymi na lepsze czasy czekał.
Kończę małą tyradę, o uwagę proszę
Stając tu przed wszystkimi, niczym mantrę głoszę:

Że kiedyś to były czasy!
Teraz już czasów nie ma…

Komentarze

  1. Poezja rządzi się swoimi prawami, więc nawet przecinkow, które są tam, gdzie być ich nie powinno, a nie ma tam, gdzie powinny - nie wypomnę. Powiem tylko, że na końcu to "że" po dwukropku trochę mi zgrzyta :)
    A poza tym to całkiem przyjemny CeP na dzień dobry (o CaPie nie wspomnę, choć aż się prosi, ale jak każda istota z chromosomem Y mógłbyś poczuć się w tym miejscu... nieprzyjemnie, więc się nad nim rozwodzić nie będę). I nawet udało Ci się w miarę zachować rytm :) Fajne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba następnym razem napiszę wiersz biały, żebyś nie mogła doczepić się do interpunkcji :) CePy będą pojawiały się sporadycznie, zależnie poziomu rzeczywistości. Może uda się nazbierać materiału do jakiegoś tomiku. Eh, na stare lata zostałem poetą...

      Usuń

Prześlij komentarz