Posty

Wyświetlanie postów z 2013

piątek, świątek czy niedziela. Lol.

Obraz
Tak, na pomoc kumpla zawsze można liczyć. Najlepszy kumpel, jak to bywa, najpierw musi przestać płakać ze śmiechu nad niedolą tego pierwszego. To na tyle w tym roku.

Wolne w święta

Obraz
Święta to bardzo sanowy czas żeby wypocząć. Jednak takie wypoczywanie kosztuje mnie wiele nerwów, gdyż wciąż mi się zdaje, że wisi nade mną COŚ WAŻNEGO. Nawet jak uparcie siedzę w internecie, oglądam tv, albo gram w Aiona, w przerwach snuję się z kąta w kąt czekając aby już wróciły dni pracy. Wtedy jestem wiecznie zajęta, mam wszystko poukładane i to jest o wiele bardziej sanowe niż wypoczywanie.

Do Zabójców

Obraz
Zaczynam powoli wklepywać fillery do Zabójców i około wieczorkowe. Na pierwszy rzut idzie zeszłoroczna gwiazdka, która należy do moich ulubionych fillerów. Nie zdradzając wiele: należy się spodziewać także innych mniej lub bardziej okolicznościowych fillerów, Zombie Apokalipsy wg Szaleńców oraz garści koszmarów. Pozdrowienie od San, szykującej się mentalnie i fizycznie na kolejne spotkanie z fajerwerkami.

pielęgniarka

Obraz
Dante (przydomek tymczasowy: Mistrz Marketingu) przychodzi ku rozrywce San by rzucić dwa słowa, albo wskazać interesujący fakt. Dobór interesujących faktów jest specyficzny (jak i dwu słów). Wysoce frapujące wydały mu się ostatnio hostessy w strojach pielęgniarek. A odpowiedni komentarz do tego: "me gusta"!

Gaśnica

Obraz
Stoję w te święta "na fajerwerkach" czyli w mojej malej zagrodzie, a moim zadaniem jest podawanie fajerwerków klientom. Praca tyleż łatwa co nudna. Za towarzystwo mam gaśnicę i koc przeciwpożarowy. Nic dziwnego, że przychodzą do głowy różne pomysły na rozrywkę.

siła wypadkowa

Obraz
Nie mogłam sobie odmówić zaprezentowania dwóch stadiów: San-powypadkowej. Stadium "Tego-dniowe", oraz stadium "Nazajutrz". (Równanie: rower+asfalt=powypadkowa San).

Web-komiksy

Obraz
Przeglądając komiksy w końcu natrafia się na stronę, gdzie wszystko się chwilowo kończy, bo autor nie wrzucił jeszcze dalszego ciągu. Za każdym razem usilnie staram się zaprzeczać temu zjawisku i zmusić komputer do wygenerowania kolejnych stron.

Zaduszki ok. 1993

Obraz
Już jako dziecko byłam skrzywiona. Oto anegdotka, jak mini-San zobaczywszy świeczki na cmentarzu zaczęła biegać do każdej z nich, gasić je i pełnią szczęścia krzyczeć "Urodzinki, urodzinki". Za mną powiewał fioletowy płaszczyk, biegła mama usiłując mnie złapać i tatko z zapałkami - w tej kolejności.

Gangsterę

Obraz
Natchnęły mnie zajęcia oraz artykuły filmach szpiegowskich i policyjnych. Czas na zajęciach dobrze spożytkowany :3

Walka ze złem San

Obraz
Nie ma wątpliwości, kto jest największym wrogiem San. Oto moja mała kampania na rzecz pomocy San. Głodna San jest zła smutna i nieobliczalna zdemotywowana. Wspomóżcie San bułką, odrobiną curry, czy kawałkiem kurczaka.

Chrupeczki

Obraz
Piąteczki (a jak się okazuje inne dni tygodnia o charakterze piąteczkowym) mają w zwyczaju karmić nas chrupkami. Oczywiście ja pożeram je bez opamiętania i pusta paczka to moja mała katastrofa.

Kyci

Obraz
Ogromnie lubię koty i nie przepuszczę okazji by pogłaskać ulicznego przybłędę. Czasem trafią się pieszczochy (koniecznie liniejące), jak np. łaciaty Tesiak - Tescowy kot, który żebrze od pracowników i śpi na poduszkach z magazynu. Przeważnie koteły uciekają przezornie zobaczywszy mnie na horyzoncie. Wielki żal San. Raz spotkaliśmy z Tomaszem jednego kota paczacza. Był to autentyczny paczacz dawał się pogłaskać, ba! wręcz namawiał na to przechodniów koło przystanku, łasząc się do byle kogo. I miał kretyński paczący wyraz pyszczka. Raz inny, widzieliśmy też jednego kota zza węgła, który to okazały pers namiętnie i z lubością ocierał się o węgieł. Ale to wyjątki. Czasem zdarzy się również tzw. "skurwiel", jak to tonem wyrażającym wiele (sic!) szacunku oznajmia Tomasz. Skurwiel siedzi gdzieś z miną pełną niezainteresowania, a jeśli się do niego odezwać, to patrzy na człowieka wzrokiem pełnym odrazy dla niższej, głupszej rasy. O kotach jeszcze będzie. Koty w internetach są ważn

Z liścia w San

Obraz
Wbrew pozorom najbardziej kocham jesień ze wszystkich pozostałych pór roku. (Jestem też szczęśliwą użytkowniczką zimy). Nie ma nic sanowszego niż szuranie liśćmi na chodniku ku zgorszeniu Normalnych użytkowników tegoż obiektu. Tak zatem San lubi jesień, a droga Jesieni nie zawsze lubi San. Ale jest pięknie. Jaram się okrutnie pomarańczowymi drzewami. Trzeba być chyba wspaniałym Henrykiem Leśnikiem (Henryk Wieczny Trwały), żeby wymyślić coś tak bajecznego jak czerwono-pomarańczowo-żółte liście.

Kosmos

Obraz
Wbrew pozorom ja bardzo ogarniam. Bardzo. Więcej niż ktokolwiek by sądził. Czego oczywiście nie udowodnię, bo jak? Sanę jest bardzo roztropne i zorganizowane. Jak musi. Jak nie musi - nie jest. Wtedy następuje FAZA .

Angry Tomasz

Obraz
Dante każdemu zainteresowanemu przeprowadzi tutorial: "Jak wyprowadzić z równowagi Tomasza". Szybko i efektownie. To ilustracja przedstawiająca jak poprawnie wyładować złość  irytację.

Sanę artystę

Obraz
Jestem chwalipiętą przyszedł czas opowiedzieć o sobie. Sanę artystę wielkim mafistrę. Maluję ściany i inne powierzchnie. Męczę instrument zwany skrzypcami i uczę tego innych. Biegam koniem po polach. Jem dużo i niemal wszystko. Lubię słodycze. w myśl anty PeKaeSowego protestu śmigam Rowerem, który ochrzczony jest Okrętę, abym mogła płynąć na nim z wiatrę. Tyle. Ehej!

Dużo randomowych szaleńców

Obraz
Niektóre z obrazków zapewne wymagają opisu. Otóż tu z samego dołu mamy np. "chuje-muje, węże dzikie". Zilustrowana została także "niechęć do autobusów", "pierogi ruskie", "miso-żelki", oraz moja fatalna ręka do roślinki, która pierwotnie była kwiatkiem a potem już nie bardzo. Pogłoski krążą, że to z tego powodu, iż wlewaliśmy mu z Dantem resztki piwa. Czekaliśmy aż zmutuje. Teraz kwiatek jest na rekonwalescencji w ogrodzie szefa.

Image a la "Zabójcy..."

Obraz
Szaleńcy w "Zabójcach...*". Na dole Ruda, która pełni ważną funkcję pięknej barmanki. A jeśli chłopcy chcą się w życiu pocieszyć to mówią na głos zaklęcie "ale Ruda i tak zawsze ma gorzej". *"Zabójcy Skurwysynów" autorstwa Tomasza, czyli ogrom kontekstu naszych wieczorków, do przeczytania (koniecznie) po prawej.

O Szaleńcach, początek!

Obraz
Mam zaszczyt przedstawić naszą trójkę, w której skład wchodzi: Ola zwana San . Źródło wielkiego chaosu i niezrozumiałości. To ja. Cel życiowy po otworzeniu oczu: śniadanie. Skill specjalny: słoneczna radość bez powodu. Tytuł: Pani Światła. Rola w ”Zabójcach” – rewolwerowiec. Tomasz zwany Azamerem . Wygląd: Czarna aura człowieka, z którego wydobywa się dymek irytacji. Motto życiowe: Nienawidzę ludzi. Skill specjalny: ratowanie świata. Tytuł: Pan Ciemności. Rola w ”Zabójcach” – mag. Miłosz zwany Dantem . Mistrz błękitnego pasa wyjebanizmu. Utrzymuje delikatną równowagę pomiędzy głębokim smuteczkiem, a radosną kpiną. Skill specjalny: szyderstwo. Tytuł: Szyderca. Rola w ”Zabójcach” – szermierz.