Stoję w te święta "na fajerwerkach" czyli w mojej malej zagrodzie, a moim zadaniem jest podawanie fajerwerków klientom. Praca tyleż łatwa co nudna. Za towarzystwo mam gaśnicę i koc przeciwpożarowy. Nic dziwnego, że przychodzą do głowy różne pomysły na rozrywkę.
Komentarze
Prześlij komentarz