Dużo randomowych szaleńców
Niektóre z obrazków zapewne wymagają opisu. Otóż tu z samego dołu mamy np. "chuje-muje, węże dzikie". Zilustrowana została także "niechęć do autobusów", "pierogi ruskie", "miso-żelki", oraz moja fatalna ręka do roślinki, która pierwotnie była kwiatkiem a potem już nie bardzo. Pogłoski krążą, że to z tego powodu, iż wlewaliśmy mu z Dantem resztki piwa. Czekaliśmy aż zmutuje. Teraz kwiatek jest na rekonwalescencji w ogrodzie szefa.
Komentarze
Prześlij komentarz