Formacja pancernik
Wstawiam zapasowy obrazek, bo już zaczęło się robić mocno pusto. >.< A tak mi się nie chce... To znaczy w sumie bardzo mi się chce, ale wisi nade mną referat. (inwektywy pod adresem referatu blaaaah) Na PYRKONIE było wspaniale. Przywieźliśmy mnóstwo zdjęć gdyż biegałam od jednego do drugiego cosplayu i żuliłam zdjęcia. Lepsze zdjęcia były bez Sana, bo z Sanem traciły jakoś swój klimat. Wyobraźcie sobie wspaniały strój, tyle pracy wow, misterne detale, postać tak świetnie się prezentująca. I nagle koło niej do zdjęcia staje taki San, która z włosami we wszystkich kierunkach i swoim zbyt rumianym papuśnym szczęśliwym ryjkiem robi ze zdjęcia satyrę. Chłopcy zastrzegli, że w przyszłym roku oszołomią pyrkonowiczów godnymi przebraniami. Ja nie sięgam myślą tak daleko ograniczam się do najbliższych miesięcy, które trzeba jakoś przetrwać i przy tym się dobrze bawić... Bogowie co ja mówię... >.< przed obroną, dobrze bawić? eh